niedziela, 7 maja 2017

Problemy cery suchej i ich rozwiązania

Wracamy do serii o pielęgnacji cery suchej!
Na pewno rzuci się Wam w oczy, że nie ma w poniższym poście wielu wzmianek o nawilżaniu. Mocne nawilżanie to podstawa pielęgnacji suchej cery i jest konieczne do rozwiązania każdego z tych problemów, dlatego nie uwzględniłam go w rozwiązaniach. Innym krokiem koniecznym do pozbycia się tych wszystkich przypadłości jest zrezygnowanie z mocnych detergentów i składników, które mogą wysuszać oraz podrażniać delikatną skórę. Zdaję sobie sprawę z tego, że często się powtarzam, ponieważ jedna czynność może wpłynąć na cerę na kilka różnych sposobów.

Uwaga! Ten post dotyczy cery suchej, ale nie przesuszonej cery tłustej.



Problem 1: Łuszcząca się skóra
Nadmierne łuszczenie to oznaka zbyt małej ilości wody w skórze. Jest to spowodowane tym, że przez brak płaszcza lipidowego, woda nie jest utrzymywana w głębszych warstwach skóry, zwyczajnie odparowując. Dzieje się tak, kiedy skóra nie wytwarza odpowiedniej ilości sebum, co zdarza się szczególnie często w przypadku cery suchej.
Rozwiązanie: Nawilżanie i delikatne złuszczanie
Musimy więc zmusić ją do tego, żeby działała, jak normalna skóra: "wsadzić" wodę do środka i uwięzić ją tam za pomocą namiastki naszego naturalnego sebum. Do "wsadzenia" potrzebujemy składników hydrofilnych, takich jak kwas hialuronowy, panthenol, alantoina, gliceryna, miód, itp. Mają one za zadanie przyciągnąć do siebie cząsteczki wody i razem z nimi wniknąć w głębsze warstwy naskórka. Aby woda tam została, potrzebne jest naturalne sebum, a skoro nie ma go dość dużo - oleje. Najlepiej w tym przypadku stosować oleje nieschnące. Stosowanie mocno nawilżającego serum jest bezwzględnie konieczne, na nie należy nałożyć krem lub olejek. Dobrym rozwiązaniem jest także dwu-, trzykrotne nakładanie kremu.
Poza tym, skórę można delikatnie złuszczać. Nie wolno jednak stosować mocnych peelingów mechanicznych, a najlepiej w ogóle z nich zrezygnować! Mocne tarcie w przypadku suchej skóry jest najkrótszą drogą do pękania naczynek, powstawania rumienia i utraty jędrności. Najlepszym rozwiązaniem jest delikatny peeling enzymatyczny, który "zjada" martwe komórki naskórka, nie powodując przy tym podrażnień.



Problem 2: Naczynka i rumień
Cera sucha ma także większą skłonność do pojawiania się widocznych naczynek. Głównym tego powodem jest to, że skóra jest cieńsza, a więc naczynia krwionośne znajdują się płytko pod nią. Są osłonięte cieńszą jej warstwą, przez co bardziej widoczne, a także bardziej podatne na uszkodzenia. Szansa na pojawienie się ich wzrasta, kiedy brutalnie traktuje się skórę, a przez to rozumiem opalanie, mocne peelingi i masaże, stosowanie wysuszających kosmetyków, a także narażanie skóry na bardzo niską i bardzo wysoką temperaturę - ujędrniające masaże lodem lub ciepło-zimne prysznice odpadają!
Rozwiązanie: Wzmacnianie naczyń krwionośnych i pogrubianie skóry
Mamy na szczęście składniki, które wzmacniają naczynia krwionośne. Są to na przykład witamina C, kofeina czy ekstrakt z kasztanowca. Zaręczam, że to połączenie działa, ostatnio naprawiłam w ten sposób pewną twarz! :D Stosowane w codziennej pielęgnacji, zmniejszają widoczność naczynek, a nawet sprawiają, że znikają. Kofeina dodatkowo poprawia krążenie, a więc wzmacnia skórę, a witamina C pogrubia ją. Należy też zwrócić uwagę na dostarczenie organizmowi w diecie odpowiedniej ilości witaminy K, która odpowiada między innymi za naprawianie uszkodzonych naczyń krwionośnych.
Innymi składnikami, które pomogą pogrubić cerę są peptydy, czyli na przykład ekstrakt z kawioru lub czyste peptydy sygnałowe, retinol (łagodne formy), czy mleczko pszczele. Dzięki temu naczynka będą lepiej chronione przez skórę, co zmniejszy ich podatność na uszkodzenia.

Problem 3: Wrażliwość na czynniki atmosferyczne
Cera sucha jest w dodatku wrażliwa na wszystkie czynniki zewnętrzne, takie jak suchość powietrza, mróz czy wiatr. Także to powoduje przesuszanie i zaczerwienienia. Winowajcą znowu jest brak odpowiedniej warstwy ochronnej, czyli sebum.
Rozwiązanie: Ochrona
Dlatego musimy zastąpić czymś to sebum! Najlepszymi półproduktowymi odpowiednikami sebum są olej jojoba i skwalan. Olej jojoba ma podobne do naszego sebum właściwości, a skwalan jest jego składnikiem. Ich obecność w kosmetykach dobrze sprawdzi się jako namiastka naszej naturalnej ochrony, jednak jest wystarczająca tylko w korzystnych warunkach atmosferycznych. Kiedy wieje silny wiatr, Słońce mocno praży albo od tygodni nie padał deszcz, należy jeszcze mocniej chronić suchą cerę. W tej roli sprawdzą się oleje nieschnące, takie jak oliwa z oliwek czy olej ryżowy. Pozostawią one na skórze cienką warstwę, chroniącą przed utratą wody. Kiedy indeks UV jest wysoki, konieczne jest stosowanie kremu z jak najwyższym filtrem.

Problem 4: Skłonność do podrażnień
Przy tym rodzaju cery występuje także duża skłonność do podrażnień. Cera może piec, swędzieć, a nawet pękać. Jeśli powstaną duże uszkodzenia na skórze, w ranach mogą rozwijać się różne mikroby, wywołując infekcje i zakażenia. To oczywiście ekstremalna sytuacja, która nie będzie miała miejsca w przypadku stosowania odpowiedniej pielęgnacji.
Rozwiązanie: Składniki łagodzące
Jeśli skóra zacznie piec, swędzieć, łuszczyć się, ulgę przyniosą składniki łagodzące podrażnienia i wspomagające gojenie ran. Jedną z najpopularniejszych substancji tego typu jest panthenol, stosowany między innymi w piankach na oparzenia słoneczne. Dobrze spisze się także alantoina, miód (dodatkowe działanie antybakteryjne), a z ziół: krwawnik, lipa, babka lancetowata, rumianek, nagietek, róża, podbiał, aloes, lawenda, rozmaryn, fiołek wonny i trójbarwny, gwiazdnica, stokrotka, żywokost, czarny bez, siemię lniane... Sezon zielarski zaczął się na dobre i powtarzam wiadomości, to się rozpisałam ;D



Problem 5: Szybkie starzenie
Ponieważ skóra jest cienka, pozbawiona ochrony i niezbyt skora do samonaprawy, na twarzy szybko pojawiają się oznaki starzenia, nawet przed dwudziestym(!) rokiem życia. Cienka, sucha skóra marszczy się i coraz głębiej załamuje, tworząc zmarszczki oraz traci jędrność. Jeśli nie zareagujemy bardzo wcześnie, nawet w wieku nastoletnim, na suchej skórze szybko pojawią się nieodwracalne zmiany, które będą pogłębiać się z wiekiem.
Rozwiązanie: Wzmacnianie skóry i przeciwutleniacze
Chodzi mi głównie o pogrubianie jej i uzupełnianie braków. Jak napisałam kilka punktów wcześniej, do jej pogrubienia przydadzą się peptydy sygnałowe, retinol i witamina C. Należy też karmić cerę przeciwutleniaczami - witaminami, koenzymem Q10, ekstraktami z najróżniejszych owoców - ich niedobór jest przyczyną szybkiego starzenia skóry, ale i całego organizmu. Z tego powodu powinny się znaleźć także w naszej diecie. Należy stosować także substancje, które znajdują się naturalnie w skórze i odpowiadają za jej jędrność i nawilżenie. Są to na przykład kwas hialuronowy, kolagen, panthenol, różne witaminy. Skórę wzmocni także poprawa ukrwienia za pomocą kofeiny lub derma rollera, który dodatkowo pobudzi ją do odnowy.
Polecane metody ujędrniania i odmładzania skóry, takie, jak metoda ciepło-zimno, masaże lodem, brutalne masaże i mocne peelingi sprawdzają się wyłącznie w przypadku cery normalnej i zdrowej cery tłustej. U osób z suchą cerą, mogą powodować pękanie naczynek, powstawanie rumienia oraz osłabienie i przesuszenie skóry, a w konsekwencji przyspieszyć starzenie, zamiast je opóźnić.

TL;DR
Kluczem do poprawy jakości cery suchej jest odpowiednie nawilżanie i utrzymanie wody w skórze, zwiększenie jej grubości i dostarczenie jej składników, które powinny się w niej znajdować, a brakuje ich. Aby przeciwdziałać starzeniu, należy ją pogrubić, znowu nawilżyć i stosować przeciwutleniacze. Niezbędne w utrzymaniu zdrowia skóry są także odpowiednia dieta oraz bardzo delikatne traktowanie.

7 komentarzy:

  1. Post interesujący i zawiera wiele cennych informacji :)

    Na szczęście jednak nie jestem posiadaczką skóry suchej, tylko mieszanej która jest bardzo wytrzymała i ciężko jej czymś zaszkodzić, jeśli chodzi o podrażnienia - za to o wiele łatwiej o zapchanie i wysyp :(

    A co do samego nawilżenia, to jest to ważny krok dla każdego rodzaju cery, tylko trzeba go do niej odpowiednio dostosować :D

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Oczywiście nawilżenie jest potrzebne każdej cerze! Pisząc o cerze tłustej podkreślałam to na każdym kroku, tutaj po prostu przypomniałam oczywistą oczywistość :D Jeśli masz ochotę, zapraszam do przeczytania tych właśnie wpisów, które dotyczą cery tłustej, bo pisałam je głównie z myślą o zapchanej cerze i wypryskach ;)

      Usuń
  2. ja czasami zmagam się z miejscowym przesuszeniem ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne rady kochana, ja mam mieszaną skórę ale polecę post mojej siostrze :) Obserwuje <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Spróbuje ekstraktu z kasztanowca, bo witamina C mi nie pomagała - a mam zawsze problem z rumieńcami :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Ostatnio przetestowałam jego działanie w ekstremalnych warunkach. Mianowicie zostałam niemal znokautowana przez psa podczas zabawy, skubaniec uderzył głową prosto w mój nos... Spędziłam kilka godzin z okładem z ekstraktu kasztanowca, a najmniejszego zasinienia nie było :D

      Usuń
    2. No to na pewno musze wypróbować 😀

      Usuń