niedziela, 1 stycznia 2017

Powitanie + składniki kremów dla cery tłustej

Cześć wszystkim!

Z tej strony Lenka. Jedną z moich wielkich pasji jest kosmetyka naturalna, dlatego postanowiłam założyć bloga o tej tematyce. Lubię "babrać" się w półproduktach, aby móc w końcu stworzyć swój wymarzony kosmetyk, czy taki, na który mam w danej chwili kaprys ;) Czasem widuję gdzieś kosmetyki, które chciałabym mieć, podoba mi się ich działanie, ale coś mi w nich nie gra. Na przykład skład nie do końca dobry, (nie)dostępność czy cena - wtedy robię własną wersję, która już w stu procentach mi odpowiada i tego też postaram się Was nauczyć. Na blogu znajdą się moje przepisy na różne smarowidła i nie tylko, porady dotyczące pielęgnacji, wyboru kosmetyków, czy co tam jeszcze wpadnie mi do głowy. Mam nadzieję, że moje wpisy do czegoś się przydadzą, może zainspirują. Zapraszam do czytania!

Dzisiaj pierwszy wpis o traktowaniu cery trądzikowej. Coś dla fanek własnoręcznie robionych kremów, bo ze znalezieniem cuda o takim skłądzie w drogerii może być problem :D Dzisiaj same półprodukty które można nabyć na sronach internetowych. Zioła, maseczki, peelingi, przepisy - to w następnych wpisach. Nie chcę tworzyć postów przydługich, ciężkich i nużących (wpis byłby kilkukrotnie dłuższy), jednak postaram się przekazać Wam w końcu wszystko, co mi wiadomo na ten temat!

Ja sama nie mam problematycznej cery, jednak moja mama i parę znajomych, którym mieszam kosmetyki borykają się z tym i postawiłam sobie za punkt honoru, aby złagodzić to u nich. Jednym wystarczało wyrzucenie niektórych najgorszych składników ze swojej pielęgnacji, niektórzy z nich musieli całkowiecie przestawić się na domowe kosmetyki, inni potrzebowali nawet wizyt u różnych lekarzy, ale poza jednym, najgorszym przypadkiem, misja wykonana!
 Niezależnie jednak od przyczyny nadmiernej tłustości skóry, warto w jej przypadku przestawić się na stosowanie kosmetyków, które za chiny nie mogą przyczynić się do pogorszenia sprawy.
Tak więc oto lista składników, które polecam:

Substancje nawilżające

- Kwas hialuronowy - Występuje naturalnie w organizmie człowieka, więc nie powoduje żadnych podrażnień i nigdy nie zapycha porów skóry. Wiąże w skórze olbrzymie ilości wody, jedna cząsteczka kwasu wiąże do 250 cząsteczek wody. Jest uznawany za najbezpieczniejszy składnik nawilżający.
- D-panthenol - Na pewno każda z Was słyszała, lub nawet stosowała pianki na poparzenia na bazie panthenolu ;) Także jest składnikiem, występującym naturalnie w skórze. Nie podrażnia, nie uczula, nie zapycha. Dodatkowo łagodzi podrażnienia i stany zapalne. Po wniknięciu w głębsze warstwy skóry, ulega przekształceniu w kwas pantotenowy - witaminę B5.
- Mocznik - Także bardzo mocny nawilżacz. Zmiękcza skórę, a w wyższych stężeniach ma działanie złuszczające, co jest bardzo ważne w przypadku cery tłustej. Działa przeciwbakteryjnie.
- Alantoina - Pochodna mocznika. Ułatwia gojenie drobnych ran, przyśpiesza regenerację, działa kojąco i łagodząco.

Oleje:

- Skwalan - Mój absolutny faworyt. Najczęściej pozyskiwany jest z oliwy z oliwek, występuje także w składzie ludzkiego sebum, czyli warstwy lipidowej, która jest naturalną ochroną naszej skóry. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Możebyć stosowany nawet samodzielnie na naszą skórę.
- Olej jojoba - Właściwie nie jest to olej, ale bardzo lekki wosk. Może być stosowany do każdego rodzaju cery. Natłuszcza, ale nie zapycha. Działa regulująco na cerę tłustą i często zmniejsza przetłuszczanie, wykazuje działanie antybakteryjne. Ma wysoką zawartość wit. E, dzięki czemu działa antyoksydacyjnie. 
- Olej z pestek winogron - Olej schnący, czyli taki, który wchłania się szybko i nie pozostawia tłustej warstwy. Bogaty w witaminy A i E oraz resweratrol - jeden z najsilniejszych przeciwutleniaczy. Bardzo delikatnie natłuszcza skórę, nie zapycha.

Substancje czynne:

- Witamina C - Działa delikatnie złuszczająco, przeciwbakteryjnie. Jest jednym z najsilniejszych przeciwutleniaczy, dzięki czemu powstrzymuje powstawanie zaskórników. Wspomaga ukrwienie skóry, rozjaśnia przebarwienia.
- Kwas azelainowy - Działa przeciwzapalnie i zabija bakterie i tlenowe, i beztlenowe. Także te, które uznawane są za najczęstszą przyczynę trądziku. Reguluje proces rogowacenia skóry i "odblokowuje" zapchane mieszki włosowe oraz pory, uniemożliwia powstawanie przebarwień.
- Ekstrakt z zielonej herbaty - Cudo! Działa antyoksydacyjnie, łagodzi obrzęki i stany zapalne, pomaga przy łojotoku. Zawiera witaminę K, która stosowana jest w walce z trądzikiem różowatym. Działa ochronnie, nawilżająco i bakteriobójczo.
- Ekstrakt z lukrecji - Działa przeciwutleniająco, bakteriobójczo, silnie przeciwzapalnie i antyalergicznie. Chroni przed działaniem promieni UV, hamuje powstawanie przebarwień.
- Arbutyna - Składnik rozjaśniający, dzięki czemu rozjaśnia przebarwienia spowodowane trądzikiem oraz blokuje powstawanie nowych.

Składniki niepolecane:

Glikol propylenowy i butylenowy, gliceryna i gliceryty, cukier, chlorek sodu (sól), pochodne ropy naftowej (parafina, wazelina, olej mineralny), silikony, masło kakaowe, olej kokosowy, oliwa z oliwek, olej palmowy, wosk pszczeli, tokoferol.
Wiele z powyższych składników ma mnóstwo pozytywnych właściwości i są polecane do pielęgnacji innych rodzajów cery, jednak mogą przyczyniać się do zapychania porów lub nadmiernego przetłuszczania się skóry tłustej.


Istnieje oczywiście wiele innych składników pomocnych w walce z trądzikiem, jednak tutaj wypisałam te, które na własną rękę przetestowałam i uażam za najskuteczniejsze ;) Używam ich do tworzenia kosmetyków dla "przetłuszczonych" przyjaciół i widzę, że przynoszą świetne efekty, dlatego też polecam wypróbowanie ich na własnej skórze.

To by było na tyle. Do zobaczenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz